Funkcjonuje w Polsce przysłowie mówiące, że coś jest pewne jak w banku.
Przyjrzyjmy się zatem jak to jest.
Czy na pewno „jak w banku” jest wyznacznikiem najwyższej gwarancji?
Czy pieniądze w banku są bezpieczne?
Bankowy Fundusz Gwarancyjny
BFG jest instytucją, której zadaniem jest gwarancja środków finansowych zgromadzonych w bankach.
Depozyty do wartości 100 tyś euro (ponad 400 tyś złotych) posiadane przez jednego klienta w jednym banku są objęte powyższą gwarancją.
W przypadku małżeństwa limit dotyczy każdej z osób niezależnie.
Uwaga jednak na jedną pułapkę.
Niektóre banki świadczą usługi pod dwoma nazwami:
- Alior Bank i T-Mobile Usługi Bankowe,
- BGŻ BNP Paribas i BGŻ Optima,
- Getin Noble Bank (w tym Getin Bank i Noble Bank),
- Idea Bank i Lion’s Bank,
- PKO BP i Inteligo
Kwota gwarancyjna dotyczy wtedy sumy środków w obu podmiotach.
Np. Posiadając środki w Alior Banku oraz T-Mobile dotyczy nas gwarancja 1000 tyś euro dla sumy naszych środków.
Ile pieniędzy ma BFG?
Na koniec 2017 roku w BFG było 10,8 mld złotych.
Jest to kwota pokrywająca ilość środków znajdujących się w małym banku lub SKOK-u.
Jednak przy upadku średniego lub dużego banku środki te nie będą wystarczające.
Łącznie w bankach Polacy trzymają niecałe 730,5 mld zł – również dane na koniec 2017 roku.
Oznacza to, że w BFG jest około 1,47% pieniędzy, które są objęte jego gwarancją.
Może nie jest jednak tak źle?
BFG nie jest jednak jedyną rezerwą finansową i w momencie zapotrzebowania na większą kwotę może z różnych źródeł otrzymać pomoc.
Łącznie wszystkich pieniędzy BFG może otrzymać do maksymalnej kwoty 22 mld.
Czyli ok. 3% całej gwarantowanej kwoty.
To nie wygląda optymistycznie.
Szansa na upadek wszystkich banków na raz jest bardzo mała.
Nie zmienia to faktu, że te większe banki posiadają w pojedynkę ponad 200 mld.
BFG wraz z pomocą gwarantuje nam zatem ok. 11% pieniędzy z jednego, dużego baku.
Co gdyby taki bank upadł?
Tego nie wiemy. Niby Państwo gwarantuje zwrot pieniędzy.
Ale do tej pory największy upadek, który niósł za sobą wypłatę dla klientów, opiewał na kwotę zaledwie 2,2 mld zł.
Zobacz również: Co bank robi z Twoimi pieniędzmi?
Ustawa Bail-in
Ustawa bail-in jest dyrektywą Unii Europejskiej i traktuje o tzn. przymusowej restrukturyzacji.
W prostych słowach ustawa ta umożliwia bankom wspomaganie się kapitałem klientów, jeśli bank wpadłby w problemy finansowe.
Jest to bezzwrotne zabranie części zgromadzonych pieniędzy w danym banku, nie wymagające zgody klientów.
Nie pociesza fakt, że z takiej możliwości już raz skorzystano.
W 2013 roku na Cyprze osobom posiadającym kapitał do 100 tyś euro zostało zabrane 7% pieniędzy, a majątki powyżej 100 tyś euro uszczuplono o 10%.
W Polsce ustawa bail-in obowiązuje od 2016 roku i mimo, że do tej pory Cypr był jedynym przypadkiem jej zastosowania, nie zmienia to faktu, że w Polsce również w każdej chwili może nam zniknąć część oszczędności.
Wnioski
Banki mają niewątpliwie wiele zalet – są popularne, dają łatwość obrotu środkami i na razie w Polsce nie straciliśmy, jako Polacy, w nich pieniędzy.
Ale powyższe proporcje oraz ustawy mówią nam, że niebezpieczeństwo związane z brakiem wypłacalności BFG oraz konfiskatą kapitału jest realne.
Mocno zalecam dywersyfikację miejsc gdzie trzymamy nasze oszczędności.
Mam na myśli sytuację, gdzie system bankowy jest tylko jednym z takich miejsc.
Zatem, czy pieniądze w banku są bezpieczne?
Mówi się, że niebezpiecznie jest nosić wszystkie jajka w jednym koszyku.
Istnieją możliwości oszczędzania i inwestowania, które mają swoje wady i zalety.
Ale tylko korzystając z wielu narzędzi możemy mieć pewność, że cokolwiek się wydarzy to nie zostaniemy z niczym.
2 komentarze
Pingback:
Pingback: